DeSantis wyszedł z dużym, odważnym stanowiskiem w sprawie ekstradycji Trumpa, która jest głównie wiatrem

2023-04-01 03:24:02 by Lora Grem   donald trump organizuje wiec kampanii maga na południowo-zachodniej florydzie

(Stały akompaniament muzyczny do ostatniego posta tygodnia od ulubionego żyjącego Kanadyjczyka z bloga)

Duży imprezy narodowe mają tendencję przyciągnąć zaangażowanie wściekłych małych ludzi. To są ich historie.

( Donek, Donek)

Z The New York Times:

Pan DeSantis nazwał oskarżenie – którego szczegóły pozostają niejawne – „uzbrojeniem systemu prawnego w celu realizacji programu politycznego”.

„Floryda nie pomoże we wniosku o ekstradycję, biorąc pod uwagę wątpliwe okoliczności związane z tym wspieranym przez Sorosa prokuratorem z Manhattanu i jego programem politycznym” – powiedział DeSantis, odnosząc się do pośredniego wsparcie finansowe od George'a Sorosa , liberalnego finansisty, którego pan Bragg otrzymał w swojej kampanii. Zgodnie z prawem stanu Floryda, gubernator ma prawo wezwać do zbadania wniosku o ekstradycję w celu ustalenia, „czy dana osoba powinna zostać wydana”. Gubernator musi również podpisać nakaz, zanim osoba, której postawiono zarzuty w innym stanie, będzie mogła zostać aresztowana i zatrzymana.

Czy wszyscy naprawdę wierzymy, że Three Fingers ma do tego piasek? Trump i jego ludzie powiedzieli, że ma zamiar poddać się w następny wtorek, więc odważne stanowisko gubernatora to głównie wiatr. Ale załóżmy, że nie. Mogłyby wtedy zostać wydane nakazy karne. Czy Ron DeSantis jest przygotowany na to, by zostać najnowszym gubernatorem Południa w drzwiach szkoły? Porada profesjonalisty: co nigdy nie kończy się dobrze w czasie rzeczywistym lub Bóg wie, w historii.

Poza tym większość piątkowych wiadomości z Nowego Jorku dotyczyła opinii ze wszystkich stron świata i wznoszenia barykad wokół Trump Tower i gmachu sądu na dolnym Manhattanie. Niektóre opinie zostały... znaczny. Weźmy na przykład senatora J.D. Vance'a (R-Thiel) z Ohio, który wpadł przez elektryczną maszynę Twittera Czwartkowa noc, aby wlać trochę szaleństwa do już wypełnionego bufetem z wiadomościami:

Tydzień temu w sieci pojawił się film przedstawiający szaleńca nękającego rodzinę w nowojorskim metrze. Rzucał rasistowskie obelgi (rodzina była biała) i groził im. Alvin Bragg uważa, że ​​człowiek powinien chodzić na wolności, a Donald Trump powinien iść do więzienia za fałszywe wykroczenie. To podłe.

Głębiny tego tweeta są tak paskudne, że nie zszedłbym do nich w batysferze.

Pro Tip: Yo, Thielbot 2.0: przypuszczam, że ostateczny akt oskarżenia nie będzie zawierał wielu wykroczeń.

(O co jeszcze chodziło z tym gdakaniem? Ekshumacja zwłok minionych entuzjazmów wingnut).

Wydaje się, że podobne myśli przeniknęły do bardzo zdezorientowany umysł senatora Lindseya Grahama, który zrobił to zabawnie na swoim własnym koncie na Twitterze:

Jak prezydent Trump może tego uniknąć prokuratura w Nowym Jorku ? W drodze do biura prokuratora okręgowego we wtorek Trump powinien wybić kilka okien, obrabować kilka sklepów i uderzyć policjanta. Zostałby NATYCHMIAST zwolniony!”

T kapelusze zabijają w QAnon Chuckle Hut. Krzyki, mówię ci.



Aby oczyścić nasze podniebienie z wiadomości tygodnia, zaznaczmy odejście w tym tygodniu dwóch gigantów społeczności praw człowieka. Randall Robinson był m.in centralną postacią w walce o równość rasową zarówno tutaj, jak iw Afryce Południowej. Z The New York Times:

Osiągnięcia pana Robinsona były znaczące — poprzez okupacje, strajki głodowe i inne protesty jako prezes organizacji lobbingowej i badawczej TransAfrica, jako założyciel Ruchu Wolnej Południowej Afryki oraz w imieniu uchodźców z Haiti. W 1984 roku przedstawiciel Don Edwards, kalifornijski demokrata, nazwał go „najskuteczniejszy katalizator polityki zagranicznej w najnowszej historii”. Ale frustracja i niechęć, jakie odczuwał z powodu tego, co uważał za jedynie niechętną zgodę amerykańskiego rządu i białego społeczeństwa na prawa obywatelskie Czarnych i równe szanse, skłoniły go do odejścia ze stanowiska szefa TransAfrica i emigracji w 2001 roku. „Co ja zrobiłem z moim ból?' pytał w swojej książce „Defending the Spirit: A Black Life in America”, która została opublikowana w 1998 roku, na krótko przed przeprowadzką wraz z żoną do St. Kitts.

To była strata Ameryki. Robinson był także pionierem w debacie na temat odszkodowań dla swoich czarnych współobywateli, a jego argumenty na rzecz tego były solidne i pozostają nimi do dziś. Mel King również odszedł w zeszłym tygodniu , a ten jest osobisty. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że King pomógł przekształcić Boston tak gruntownie, jak nadejście głodu Irlandczyków w połowie XIX wieku, a wszystko, co zrobił dla miasta, było na lepsze. Mel był przede wszystkim obecny, pełne 6-3, który poruszał się jak gwiazda sportowca, którym był w młodości. Zaczynał jako działacz społeczny w ściśle segregowanym mieście, obecny w całym mieście w dashiki. Stało się to problemem, gdy King został wybrany do stanowej Izby Reprezentantów. od Bostoński Globus:

W 1973 r. demokrata z South Shore wyraził swoje zaniepokojenie zamiłowaniem pana Kinga do noszenia dashiki i kombinezonów z punktem porządkowym na podłodze Izby, kwestionując, czy taki strój jest „zgodny ze zwyczajem i tradycją”. Przewodniczący Izby Reprezentantów Thomas W. McGee odmówił wydania orzeczenia, zwracając uwagę na brak zasad dotyczących ubioru dla członków. Idąc w drugą skrajność, pan King rozwinął później upodobanie do noszenia muszek. Pojawienie się pana Kinga sprawiło, że jego styl jako działacza politycznego wydawał się jeszcze bardziej konfrontacyjny. Zapytany w wywiadzie dla Globe z 1988 roku, czy złagodniał, pan King odpowiedział śmiechem. – Wiesz, mam na imię Mel. Nie mam nic przeciwko byciu nazywanym radykałem. . . ale to nie znaczy, że nie jestem łagodna. Jestem łagodną osobą, ale mam zdolność do oburzenia, gdy wymagają tego okoliczności.

W 1983 roku Mel King kandydował na burmistrza. Miasto wciąż krwawiło wewnętrznie po rasistowskich zamieszkach autobusowych w połowie lat siedemdziesiątych. Przeciwnikiem Kinga był Ray Flynn, dumny syn południowego Bostonu. Miasto szykowało się na wybuch. To nigdy nie przyszło. Flynn i King znaleźli wspólny język jako populistyczni outsiderzy, przemawiający w imieniu ludzi, których nigdy nie słyszano, w Southie i Roxbury, żyjąc zgodnie z głównym spostrzeżeniem Lyndona Johnsona, że ​​biedni czarni i biedni biali mają ze sobą więcej wspólnego niż biedni biali mieć z bogatymi białymi ludźmi.

Flynn wygrał, szczerze mówiąc, osuwisko, ale to kampania była ważna. Obaj kandydaci traktowali się z godnością i szacunkiem. Obaj prowadzili silne kampanie. Zrobili 76 wspólnych występów w ramach kampanii w całym mieście. Rozmowa z Kevinem Cullenem , najlepszy felietonista miejski w kraju, Flynn z rozrzewnieniem wspominał te występy.

„Czekając na start jednego z nich w West Roxbury, Mel i ja zaczęliśmy rozmawiać o tym, jak niebezpieczne jest to dla dokerów. Mój tata zachorował na gruźlicę, tata mojej żony Kathy stracił nogę, tata Mela bardzo się rozchorował. Nagle zdaliśmy sobie sprawę, że sala jest pełna i wszyscy słuchają, jak Mel i ja rozmawiamy o pomaganiu pracującym rodzinom”.

Ostatecznie przekształciło się to w dość konwencjonalne wybory burmistrza. Mel King udowodnił, że jest, co jest najwyższym wyróżnieniem dla bostońskiej postaci politycznej, pol.

Pozycja pana Kinga jako finalisty burmistrza i niezmiennie pozytywny ton kampanii wskazywały, że konflikty na tle rasowym wywołane zarządzoną przez sąd desegregacją szkół publicznych w połowie lat 70. opadły. Uprzejmość wyborów była szczególnie uderzająca, ponieważ Flynn był czołowym przeciwnikiem desegregacji. „Miasto było podzielone rasowo, ale kampania nie dzieliła” — powiedział później Flynn. „Ta kampania, z agresywną dyskusją na temat problemów, pokazała, że ​​możemy się nie zgadzać, nie będąc niemiłymi. Był to pierwszy znak, że rany zaczynają się goić. Kampanie mogą dzielić, ale mogą też łączyć”.

Moja kadencja w Boston Phoenix była ściśle związana z przemianą Kinga z pełnoetatowego aktywisty w aktywistę-polityka. Był zawsze dostępny, w dzień iw nocy, i zawsze był gotowy z tym, co wiedział, lub z kimś, kto wiedział więcej niż on o tym, o czym reporter chciał porozmawiać. Był trudnym wywiadem w najlepszym tego słowa znaczeniu – nie za bardzo jak na wstępną pogawędkę, ale był pasjonatem omawianego tematu. Zarówno on, jak i Randall Robinson, który zaciął zęby w prawie i aktywizmie na tych samych bostońskich ulicach, którymi chodził Mel King, sprawili, że Boston stał się lepszym miastem, a Stany Zjednoczone lepszym krajem. Boston ma teraz burmistrza pochodzenia azjatyckiego, a Massachusetts ma afroamerykańskiego prokuratora generalnego. Kongresmenka Ayanna Pressley, autentyczna wschodząca gwiazda polityki, nauczyła się gdzie? W Radzie Miejskiej Bostonu.

Niech ich wspomnienia będą błogosławieństwem, jakim było ich życie.


Cotygodniowe WWOZ Wybierz do kliknięcia: „ Księżycowe dziecko ' (New Jawn Christiana McBride'a): Tak, nadal kocham Nowy Orlean.

Cotygodniowa wizyta w archiwach Pathe: Tu od 1956 r , jest tym, co mieszkańcy Pathe nazywają „otwarciem” „tajemniczej krainy Nepalu” na zachód. Oto mocna gra w brodę. I doskonały przykład imperialistycznej treści głosowej. Ludzie niosą rzeczy! Jak egzotycznie!

Historia jest taka fajna.

Daj Watykanowi wystarczająco dużo czasu — 500 lat, powiedzmy – i w końcu zrobi to dobrze. Z NPR:

Prawie 500 lat po tym, jak papieskie dekrety zostały wykorzystane do racjonalizacji europejskich podbojów kolonialnych, Watykan odrzucił te dekrety w czwartek, mówiąc, że „doktryna odkrycia”, która została użyta do usprawiedliwienia wygaszenia kultury i źródeł utrzymania rdzennej ludności, nie jest częścią wiary katolickiej. Doktryna ta była przywoływana jako pozycja prawna i religijna przez Europejczyków, którzy „odkrywali” nowe ziemie i brutalnie odbierali je mieszkającym tam od pokoleń ludziom. Od wieków jest cytowany w różnych dziedzinach, w tym przez Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych — już w 1823 r. dopiero w 2005 r .

Niektórych może to zdziwić w tym ostatnim przypadku Miasto Sherrill przeciwko narodowi indyjskiemu Oneida — że ta szkodliwa relikwia nie była cytowana przez nikogo innego sędziego Ruth Bader Ginsburg, który napisał:

„Zgodnie z Doktryną Odkrycia… tytuł prawny do ziemi okupowanej przez Indian, kiedy przybyli koloniści, został przyznany suwerenowi – najpierw odkrywającemu narodowi europejskiemu, a później pierwotnym Stanom i Stanom Zjednoczonym”.

Ale to wykracza poza Stany Zjednoczone. Na całym świecie jest ponad 500 milionów rdzennych mieszkańców, od arktycznej Kanady po krańce Antarktydy, którzy wciąż żyją pod wpływem tej doktryny, którą Watykan właśnie odrzucił w tym tygodniu. Ten cholerny łuk moralnego wszechświata z pewnością wymaga swojego słodkiego czasu.

Kącik odkryć: Trochę amerykańskiej archeologii miejskiej. W Detroit istniała kiedyś dzielnica o nazwie Black Bottom, dobrze prosperująca społeczność afroamerykańska, która, podobnie jak wiele innych, została zlikwidowana w ramach rewitalizacji miast na rzecz autostrad prowadzących do zastrzeżonych białych przedmieść. Ale był zapis tego miejsca, przechowywany w tkaninie. Z NPR:

W chwili, gdy Marsha MacDowell zobaczyła go w sprzedaży internetowej w 2018 roku, wiedziała, że ​​musi wrócić do domu, do Michigan. Pikowana niebiesko-biała tkanina zawiera 20 bloków w kształcie litery X. Na każdym z nich wyhaftowane są imiona, takie jak siostra Roberta Wilson i pani Mollie Mason, wraz z adresami i numerami telefonów. Jako ktoś, kto dorastał w Detroit, Kurator Sztuki Ludowej i Studiów nad Kołdrami z Michigan State University Museum rozpoznał nazwy ulic. „Jest w miejscu, w którym odnowa urbanistyczna w latach 60. zniszczyła prawie każdy budynek mieszkalny” – powiedział MacDowell. „Jeśli wejdziesz na Mapy Google, zobaczysz puste działki”. Jednym z nielicznych wciąż stojących budynków jest Kongregacyjny Kościół Boga w Chrystusie Syjonu przy Mack Avenue. Prawie stuletni kościół znajduje się w pobliżu dawnej dzielnicy Detroit, Black Bottom. Społeczność, która wyrosła z Afroamerykanów migrujących z Południa, obejmowała dziesiątki firm należących do Czarnych oraz dobrze znaną scenę muzyczną i klubową.
W 2021 roku MacDowell zdecydował się opublikować zdjęcia kołdry na kościelnej stronie na Facebooku. „Zostaliśmy zalani odpowiedziami, które brzmiały:„ Znam tę osobę. To jest moja matka. To jest moja ciotka. To jest osoba, którą znałem w Kościele Syjonu ”. Ktoś, kto widział ten post, skontaktował się z Reather Quinn, aby podzielić się wiadomości. Na kołdrze rozpoznali imię jej matki, Adell Anderson.

Kołdra była wytworem koła krawieckiego Black Bottom, prawdopodobnie w latach czterdziestych XX wieku, prowadzonego przez Kościół Pamięci Syjonu, jeden z nielicznych budynków w okolicy, który wciąż stoi. Historia to książki, ale to także starożytne malowidła naskalne, a także kołdra. Historia to wszystko, co łączy przeszłość z teraźniejszością. Hej, zobaczcie, co znaleźliśmy!

Hej Naturo! Czy to dobry dzień wiadomości o dinozaurach? Zawsze jest dobry dzień na wiadomości o dinozaurach!

...kiedy Kirstin Brink była doktorantką na Uniwersytecie w Toronto w Kanadzie w 2010 roku, wraz z innymi studentami, Thomasem Cullenem i Derekiem Larsonem, rozmawiała przy kilku piwach o tym, czy to przedstawienie jest dokładne. „To po prostu wygląda tak dziwnie, kiedy paszcza T. rex jest zamknięta i widać zęby” – mówi. Brink, obecnie paleontolog zajmujący się kręgowcami na University of Manitoba w Winnipeg w Kanadzie, zauważa, że ​​współczesne jaszczurki, takie jak jak iguany i smoki z Komodo, mają usta zasłaniające zęby. Inni paleontolodzy również zastanawiali się, czy wymarłe teropody uśmiechały się jak krokodyle lub miały usta jak jaszczurki. Ale Brink, Cullen, Larson i ich koledzy są pierwszym zespołem, który zbadał czaszki i zęby teropodów i ich żyjących krewnych, aby rozstrzygnąć debatę. Brink mówi, że szkliwo zębów teropodów wskazuje na to, że mają wargi zakrywające zęby. „Szkliwo musi pozostać nawodnione” – mówi, w przeciwnym razie jest podatne na pękanie.

T. Rex z ustami? Czy Spielberg przerabia Park Jurajski w sposób, w jaki George Lucas zmodernizował filmy Gwiezdne Wojny? Jakim cudem Godzilla nie spalił sobie ust, plując ognistym oddechem po całym Tokio? To są rzeczy, o które się martwię. Ale pozostaje faktem, że dinozaury i ich usta żyły wtedy, aby nas, a na pewno Kristinę Brink, uszczęśliwić teraz.

Wrócę w poniedziałek, by popływać w nowym burzliwym strumieniu wiadomości. Bądźcie zdrowi i bawcie się dobrze, dranie. Pozostań powyżej linii węża. Noś tę cholerną maskę. Weź te cholerne strzały, zwłaszcza te cholerne dopalacze. I poświęć chwilę myśli mieszkańcom Ukrainy, mieszkańcom strefy trzęsień ziemi w Syrii i Iraku oraz mieszkańcom delty Mississippi, gdzie dusza Ameryki po raz pierwszy wynurzyła się z bawełnianych szałasów.

  Strzał w głowę Charlesa P. Pierce'a Charlesa P. Pierce'a

Charles P Pierce jest autorem czterech ostatnio wydanych książek Idiotyczna Ameryka , od 1976 roku pracuje jako dziennikarz. Mieszka niedaleko Bostonu i ma troje dzieci.